Poddany i obywatel. Stowarzyszenia społeczne w Danii w dobie transformacji ustrojowej w XIX wieku

DSpace Repository

Show simple item record

dc.contributor.author Szelągowska, Grażyna
dc.date.accessioned 2019-07-11T21:17:16Z
dc.date.available 2019-07-11T21:17:16Z
dc.date.issued 2002-11-30
dc.identifier.isbn 83-7181-257-4
dc.identifier.uri https://repozytorium.lectorium.pl/handle/item/1126
dc.description Jest to wersja autorska książki. Od wersji opublikowanej różni się drobnymi zmianami edytorskimi. pl
dc.description.abstract Poddany i obywatel. Dobrowolne stowarzyszenia społeczne w Danii w dobie transformacji ustrojowej w XIX wieku - streszczenie Głównym tematem pracy jest analiza roli dobrowolnych stowarzyszeń społecznych w procesie przemian społeczeństwa duńskiego w XIX wieku, tj. w okresie transformacji ustrojowej. Został on wybrany nieprzypadkowo – XIX-wieczna Dania była miejscem, w którym różnorakie stowarzyszenia powstawały w zakresie zupełnie niespotykanym w innych miejscach Europy. Do samych stowarzyszeń konmsumenckich należało pod koniec lat 60. XIX wieku ponad 10 proc. mieszkańców Danii, a sieć stowarzyszeń i organizacji społecznych pokrywała pod koniec wieku cały kraj. Druga konstatacja odnosi się do faktu rozwinięcia się w danii takiej wysokiej kultury stowarzyszania w okresie istotnych przemian ustrojowych: ewolucji systemu absolutystycznego, jego ostatecznej likwidacji i powstania w połowie wieku XIX monarchii konstytucyjnej. Postawiłam więc dwa podstawowe pytania. Pierwsze dotyczy genezy i uwarunkowań tak niemal masowego zjawiska stowarzyszania się społeczeństwa duńskiego. Od razu przedstawię moją tezę, że najważniejszym moim zdaniem czynnikiem było specyficzne funkcjonowanie duńskiego absolutyzmu i jego podstawy ideologiczne, determinujące stosunek do poddanego. I odwrotnie. Ważnym czynnikiem był również protestantyzm, nie tylko ze względu na specyfikę tego wyznania, ale także z powodu ścisłego powiązania duńskiego państwa absolutystycznego z kościołem, co znalazło wyraz m.in. w reformach oświatowych (pierwsza z 1732, ostatnia 1814). Umiejętność czytania i pisania to jeden z najistotniejszych czynników aktywizacji społecznej w XIX-wiecznej Danii. Drugie pytanie odnosi się do roli, jaką dobrowolne stowarzyszenia społeczne odegrały w procesie przemian ustrojowych. Do jakiego stopnia zjawisko stowarzyszania było odbiciem przemian ustrojowych i społecznych, a do jakiego stopnia przemiany te stymulowało. Co powodowało, że stowarzyszenia – niezależnie od ich charakteru: ekonomicznego, oświatowego, religijnego – w danym momencie przybierały postać ruchu społecznego? (Tu istotne pytanie o kryteria oceny – co należałoby rozumieć przez pojęcie ruchu społecznego. Spróbuję na przykładzie dwóch rodzajów stowarzyszeń, a mianowicie organizacji konsumenckich oraz ruchu szkół społecznych przedstawić taki właśnie model przekształcania się organizacji czysto użytkowych, oświatowych i ekonomicznych, w potężny ruch społeczno-polityczny.) Jakie znaczenie miało to zjawisko dla emancypacji różnych grup społecznych, wzrostu integracji społeczeństwa i jego aktywności społecznej i politycznej? Tak więc punktem wyjścia dla analizy jest państwo absolutystyczne i jego funkcjonowanie, a zwłaszcza wzajemne relacje między państwem a poddanym-obywatelem. Uznałam także za zasadne przyjęcie takiej konstrukcji, w której przemiany ustrojowe stanowią kolejne cezury, co jak sądzę pozwoli wyśledzić związki między przemianami ustrojowymi a wzrostem aktywności społecznej, role opinii publicznej i stowarzyszeń w procesie transformacji z jednej strony, a z drugiej wpływ stopniowej liberalizacji życia politycznego na wzrost liczby różnych organizacji społecznych. Wprowadzony drogą zamachu stanu w 1660 roku duński absolutyzm wymierzony był we władzę rodowej szlachty i kształtował się w opozycji wobec dotychczasowej organizacji społecznej, opierając się na mieszczaństwie i nowej szlachcie urzędniczej. Wykorzystywał niechęć stanówwniższych do arystokracji i w ich oczach stanowił gwarancję swobody i równości. Wywodząca się z tychże stanów elita intelektualna wyrażała ich przekonania, a także poglądy nowo powstającej warstwy społecznej – stanu urzędniczego. Przyjęta przez te grupy idea racji stanu wynikała z uznania państwa absolutnego za element postepu w stosunku do uważanej za szkodliwą władzy szlachty rodowej. Z tego punktu widzenia państwo miało charakter reformatorski, jego celem było odnowienie życia społecznego na wszystkich płaszczyznach: o tym świadczyć miały reformy administracji państwa, sądownictwa i Kościoła. Likwidując przywileje szlacheckie, absolutyzm istotnie stworzył społeczeństwu nowe możliwości, wychodząc naprzeciw jego potrzebom. Trafiała do przekonania współczesnym realizowania przez duńskich władców od początku zasada absolutyzmu oświeconego: „wszystko dla ludu, nic przez lud”, wyrażająca się w propagandzie uzasadnianiem decyzji państwowych dobrem poddanych i zapewnieniami o nadrzędności interesu społecznego, z jednoczesnym zachowaniem pełnej i niepodzielnej władzy. Do 1849 roku podstawą ustrojową duńskiego absolutyzmu stanowiła tzw. ustawa królewska, nadająca monarsze nieograniczoną władzę. W praktyce król otoczony był urzędnikami skupionymi w kolegiach i podejmował decyzje według wskazówek doradców. Nie to jednak stanowi o specyfice duńskiego absolutyzmu, ale jego podstawa ideologiczna. Dążąc do legitymizacji ustroju absolutnego, wykazania jego legalności i dobroczynnego wpływu na społeczeństwo odrzucono w Danii sankcję teologiczna, typową dla innych europejskich systemów absolutystycznych, przyjęto natomiast na wskroś wówczsa nowoczesną doktrynę prawa natury. Do koncepcji takich skłaniał wielokroć opisywany w źródłach i mitologizowany sposób powstania w Danii absolutyzmu, sposób przekazania władzy – drogą umowy społecznej, przekazania w 1660 r przez deputowanych najwyższej władzy Fryderykowi III, czyli najwyższemu urzędnikowi, któremu w każdej chwili obywatele mogą wymówić posłuszeństwo. Z pism duńskich oświeceniowych myślicieli politycznych wyłania się obraz systemu ustrojowego dalekiego od despotyzmu, opartego na umowie między władzą a społeczeństwem, systemu, w którym monarcha – w zamian za nieograniczoną władzę – panuje dla dobra ludu. Jeśli dodać do niego często pojawiające się w przekazach dowody sympatii dla kolejnych monarchów, to nasuwa się pytanie o praktykę polityczną i społeczną systemu umowy społecznej. Takie założenie stwarza konieczność wypracowania systemu komunikacji9 między władzą a społeczeństwem: po pierwsze, znajomości opinii publicznej przez władzę, po drugie, zrozumienie ze strony społeczeństwa dla powodów wydawania określonych ustaw. W okresie 1700-1849 trudno mówić o stałej praktyce, ale wypracowano jednak różne formy komunikacji, które pozwoliły dzisiejszemu historykowi nazwać duński system :absolutyzmem rządzonym przez opinię publiczną.” Należą do nich: możliwość składania ustnych lub pisemnych suplik (wykorzystywana – w 1738 złożono ich 2.207, przede wszystkim z miast; supliki od ludności wiejskiej pochodziły niemal wyłącznie z Norwegii, co mogłoby świadczyć, że istniejący w Danii do 1788 roku system folwarczny stanowił istotna barierę w komunikacji między dzierżawcami a władzą państwową; po likwidacji systemu pod koniec lat 80. obserwujemy w tym zakresie istotną zmianę). Ważną praktyką duńskiego systemu absolutnego była znajomość opinii publicznej, głównie w formie zbierania informacji przez lokalnych urzędników (w tym pastorów). Od 1730 roku była stosowana w bardzo dużym zakresie jako z jednej strony źródło informacji o kraju, z drugiej jako przygotowanie do dużych reform społecznych i gospodarczych. W II połowie XVIII wieku praktyka tak przybrała formę bardzo rozbudowaną, gdy do przeprowadzenia każdej ustawy (reformy) powoływano specjalne komisje, złożone z przedstawicieli zainteresowanych instytucji. Ze względów praktycznych (transport) byli to głównie przedstawiciele władz lokalnych spod Kopenhagi. Istniały komisje ds. reformy socjalnej (ochrona biednych), agrarnej (reformy z lat 80.), oświatowej (wprowadzenie powszechnego obowiązku szkolnego z 1814 roku). Pracowały na różnych szczeblach, począwszy od administracji centralnej, skończywszy na parafiach. System ten pozwalał na znakomitą orientację w omawianych problemach. Ważną rolą komisji było stymulowanie publicznej debaty – komentarzy nt. stanu aktualnego i składania projektów nowych ustaw. Sytuacja taka nie była jednak podobna w całym okresie absolutyzmu. Oczywiste jest, że dyskusja publiczna za pośrednictwem prasy była dla systemu znacznie groźniejsza, niż wspomniane wyżej dwie metody komunikowania się władzy ze społeczeństwem. Według dekretu z 1537 roku, potwierdzonego później przez absolutystyczny kodeks z 1703 roku, wszystkie druki miały podlegać cenzurze represyjnej, nawet przyśpiewki weselne. Funkcje cenzury sprawowała policja, władze kościelne i uniwersyteckie. Mimo tych restrykcji, praktyką było zapraszanie do debaty publicznej na tematy „o sprawach, które mogą się przysłużyć krajowi.” W 1755 roku po raz pierwszy wezwano w ten sposób do dyskusji o stanie państwa; jej owocem był istny zalew projektów i analiz autorstwa nie tylko elity intelektualnej, ale także urzędników, kupców, pastorów. Chociaż stosunek władzy do cenzury był zmienny (od jej całkowitego zniesienia w roku 1771 do zaostrzenia w latach 1773-1784, uznać można, że w II połowie XVIII wieku istniała w systemie duńskiego absolutyzmu znaczna wolność wypowiedzi, bez odpowiednika w innych państwach absolutystycznych. W latach 1784-1797, a więc wówczas, gdy były powody, by bać się rewolucyjnego fermentu, w Danii toczyły się dyskusje publiczne na tematy społeczne, „pożyteczne”, zdaniem władzy.. Dowodzi tego przebogata publicystyka tego okresu ogromna liczba czasopism. Dowodzą tego także pojawiające się (głównie w Kopenhadze, co nie jest bez znaczenia) od połowy XVIII wieku stowarzyszenia o charakterze literackim i naukowym (w 1759 Towarzystwo Popierania Nauk Pięknych i Pożytecznych), społecznym (charytatywne i np. na rzecz reformy rolnictwa, 1778), międzynarodowym (literacko-naukowe stowarzyszenie na rzecz zbliżenia ze Szwecją, 1796), a nawet narodowym (norweskie stowarzyszenia w Kopenhadze o charakterze socjalnym – studenckie, kulturalnym, ekonomicznym – norwescy kupcy). Nie wspominam tu o istniejących elitarnych stowarzyszeniach arystokratycznych. Były to organizacje luźne, skupiały głównie mieszczaństwo, urzędników, intelektualistów i artystów, ale – co istotne – miały charakter otwarty. Każde z tych stowarzyszeń musiało uzyskać akceptację monarchy, ale ich liczba świadczy, że – o ile unikano w sposób dosłowny treści politycznych – nie było to takie trudne. Przykładem najdobitniejszym jest utworzenie w 1820 roku Związku Studenckiego na Uniwersytecie w Kopenhadze, niemal dzień po ogłoszeniu uchwał karlsbadzkich (delegalizujących związki studentów niemieckich) i wbrew naciskom Prus, Austrii i Rosji. Uznać można te organizację za pierwsze dobrowolne stowarzyszenie o charakterze społecznym, nieelitarnym, grupującym przedstawicieli z wszystkich grup społecznych. Ewolucja tego związku, jego liczne mutacje, odgałęzienia i inspiracje stanowią dobrą ilustrację współzależności między przemianami ustrojowym państwa a wzrostem aktywności społecznej (jak w dobie reformy absolutyzmu w latach 1830-1834 lub w czasach narastania konfliktu w Szlezwiku i Holsztynie w latach 1840-1848), roli opinii publicznej i stowarzyszeń w procesie transformacji ustrojowej i likwidacji absolutyzmu w roku 1848, a z drugiej strony wpływ stopniowej liberalizacji życia politycznego na wzrost liczby różnych organizacji społecznych. Nie wszystkie wywodzące się ze środowiska studenckiego organizacje uzyskały królewską zgodę; odmowę ze względu na zbytnie upolitycznienie otrzymał jeden związek, ale na jego miejscu powstało kilka innych o znacznie szerszym charakterze. Genezę studencką miały np. Towarzystwo Skandynawistyczne oraz Towarzystwo na Rzecz Popierania Języka Duńskiego w Szlezwiku. Były to organizacje otwarte o niemal „masowym” charakterze, ze strukturą lokalną. Ta ostatnia uwaga jest dosyć istotna. Mówiąc o zjawisku masowego zrzeszania się w Danii XIX wieku, należy pamiętać, że było to zjawisko charakterystyczne dla środowiska wiejskiego. U progu XIX wieku 4/5 ludności Danii mieszkało na wsi i w różny sposób utrzymywało się z pracy na roli. Jeszcze w latach 70. XIX stulecia 75 proc. stanowiła ludność wiejska. Wielkie reformy agrarne, przeprowadzone przez państwo absolutne w latach 80. XVIII wieku, stworzyły ramy prawne dla rozwoju różnych jej grup: od najbogatszych gospodarzy, którzy ok. 1850 przekształcili się w potężną klasę średnią w społeczeństwie wiejskim, po drobnorolnych i bezrolnych, którzy zaistnieli jako siła społeczna w latach 80. XIX wieku. Czynnikiem – moim zdaniem decydującym (poza pewnymi działaniami administracyjnymi, jak np. system podatkowy, publiczna oświata) były właśnie różnego rodzaju stowarzyszenia. Zakładane początkowo przez „osoby z zewnątrz” (np. pierwsza kasa pożyczkowa, założona w 1810 roku przez arystokratę dla gospodarzy w jego własnych dobrach), szybko stawały się organizacjami o charakterze oddolnym. Statystyka dobrze pokazuje pewien rytm, zharmonizowany z ważnymi wydarzeniami w kraju: w roku 1820 działały tylko 2 kasy, w 1830 już 13, w 1840 – 21. W dziesięcioleciu tym doszło do istotnej ewolucji duńskiego absolutyzmu. W 1834 utworzone pochodzące z cenzusowych wyborów prowincjonalne zgromadzenia stanowe. Miały uprawnienia wyłącznie doradcze, ale zdołały wywrzeć spory wpływ na władzę absolutną (np. doprowadzenie do uchwalenia ustaw o samorządach komunalnych, reformy szkolnictwa – o czym dalej). Były poza tym dobrą szkołą aktywności politycznej, zwłaszcza dla ludności chłopskiej. Utworzono wówczas jedną z pierwszych w Danii organizacji politycznych „Towarzystwo Przyjaciół Chłopów”. Po likwidacji systemu absolutnego, w roku 1850 działało 35 kas, w 1870 – już 168 , a w 1880 – aż 443 kasy. W tym okresie ruch kasowy stanowił już poważną siłę społeczną, wpływającą na życie ekonomiczne i polityczne kraju. Podobny rozwój można zaobserwować w odniesieniu do towarzystw konsumenckich i ruchu spółdzielczego, tworzonych w II połowie XIX wieku przez pozostałe, a upośledzone ekonomicznie grupy społeczne na wsi – drobnych gospodarzy i bezrolnych. Wspólne dla obu tych ruchów (oraz innych, np. trzeźwościowych, religijnych, oświatowych) założenia można uznać za kryteria kwalifikujące: wszystkie mają genezę oddolną (choć nie z najniższych warstw społecznych), mają spore poparcie i ich rozwój członkowski przebiega bardzo szybko, dobrowolność i zarazem pewna wspólnota przekonań (religijnych, etycznych, politycznych, ekonomicznych), członkowie (czyli „my”) mają silne poczucie opozycyjności wobec różnego rodzaju establishmentu (czyli „ich”) – państwa, kościoła państwowego, publicznej (państwowej) oświaty, silniejszych grup ekonomicznych (np. miasta, które zakazywało wsiom prowadzenia handlu w obrębie 1 mili duńskiej wokół miastax), bogatych gospodarzy lub monopolom produkcji żywnościowej. Stowarzyszenia społeczne o charakterze ekonomicznym „genetycznie” związane są jeszcze z reformami systemu absolutystycznego, przede wszystkim z agrarnymi, tworzącymi pewne ramy aktywności ekonomicznej i społecznej duńskiej wsi na początku XIX wieku. Dwa inne potężne ruchy społeczne - religijny i oświatowy – związane są już bezpośrednio z opozycją przeciwko państwowemu kościołowi i publicznej oświacie. Zarazem oba stanowią odpowiedź na postawione przeze mnie na wstępie pytania – o zasięg wzajemnego przenikania się procesu przemian ustrojowych i społecznych oraz rozwoju kultury stowarzyszeniowej. Stowarzyszenia religijne sięgają genezą początku pietyzmu w Danii, a więc lat 30 XVIII wieku. Gwałtowny rozwój bractw herrnhutów na początku XIX wieku wiąże się z ruchem odnowy religijnej, początkiem romantyzmu, a od lat 30. XIX wieku – wraz z narastaniem konfliktu narodowościowego duńsko-niemieckiego w Szlezwiku-Holsztynie – wzrostem świadomości narodowej i tendencji nacjonalistycznych. Tak zwane „zgromadzenia boskie” skupiały głównie chłopów, którzy odwołując się do pietystycznych katechizmów i modlitewników z I połowy XVIII wieku odmawiali posyłania swych dzieci na oficjalne lekcje religii. Konflikt zmienił się w długotrwałą walkę i oznaczał przede wszystkim upadek autorytetu monarchy, kościoła państwowego i generalnie państwa absolutnego. Podobną genezę miał wiejski ruch szkół społecznych. Zacytuję tu wypowiedź chłopskiego deputowanego do zgromadzeń prowincjonalnych z 27 kwietnia 1836 roku: „Ośmielam się twierdzić, że szkolnictwo publiczne na wsi nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Przyczyny upatruję w przymusie szkolnym i w narzucanych metodach nauczania (nauczanie wzajemne). Przymuszając do nauki wszystkich i wszędzie wywołuje się nieznaną uprzednio głęboką niechęć do szkoły [...]. Państwo nie powinno nakładać na siebie wychowania i nauczania dzieci, jest to sprawa rodziców; nie powinno także mieszać się do tego, z wyłączeniem sytuacji, w których istnieje rzeczywiste zaniedbanie i bieda. Rodzice muszą mieć prawo do samodzielnego nauczania swych dzieci bez pozwolenia władz szkolnych”. Opór budziły przede wszystkim metody nauczania – nauczanie pamięciowe, zdominowane przez łacinę i język niemiecki, pod silnym wpływem państwowego kościoła, restrykcyjność. Ruch szkół społecznych zaczął się wraz z powołaniem pierwszej takiej szkoły w Rødding przez Stowarzyszenie Szlezwiku w 1844 roku. Znamienne, że miejscowość ta leży właśnie w szlezwiku, na terenie najgorętszych konfliktów duńsko-niemieckich. Szkoły społeczne zostały ostatecznie usankcjonowane prawnie przez konstytucję 1851 roku. Szkoła w Rødding to zarazem pierwszy duński uniwersytet ludowy i początek ogromnego ruchu oświatowego na wsi duńskiej, którego podstawy ideowe przygotował N.F.S. Grundtvig. Grundtvig, który czynnie wspierał także ruch odnowy religijnej, stworzył koncepcję nowej szkoły, opartej na nauczaniu języka i historii ojczystej, metodzie wzajemnego oddziaływania nauczyciela i ucznia, żywym wykładzie. Filozof wyobrażał sobie jeden ogromny uniwersytet, przeznaczony dla wszystkich warstw społecznych, do którego mieli przychodzić dorośli ludzie, żyjący w różnych środowiskach, ale zawsze z jakimiś pasjami i doświadczeniami. Ruch, który się rozwinął na tej podstawie, poszedł w zupełnie innym kierunku. Opierając się na doświadczeniach szkół społecznych, wieś duńska dostrzegła w tej koncepcji szansę utworzenia nie jednego, lecz wielu uniwersytetów ludowych, kształcących dorosłych, których celem miała być ochrona języka ojczystego i świadomości narodowej (zwłaszcza w Szlezwiku) w latach 40. XIX wieku, a po 1848 roku kształtowanie świadomości politycznej i społecznej chłopów duńskich. Ten ich społeczno-polityczny i narodowy cel dobrze ilustruje statystyka. Do roku 1863 działało w Danii 15 uniwersytetów ludowych, a po wojnie 1864 roku – w trakcie której Dania utraciła Szlezwik i Holsztyn, co dało Danii ogromny impuls do tzw. rozwoju wewnętrznego – drugie tyle. W 1869 roku istniało już 45 szkół z ponad 2 tys. uczestników. Uniwersytety miały, podobnie jak szkoły społeczne, status szkół prywatnych. Stworzyły w Danii nowy rodzaj kultury, początkowo na wsi, a od początku XX wieku także w miastach; wpływały na ruchy konsumenckie i spółdzielcze, wreszcie to spośród ich działaczy rekrutowali się politycy chłopscy i parlamentarzyści w latach 80. XIX wieku. pl
dc.language.iso pl pl
dc.publisher Wydawnictwo DiG pl
dc.rights Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska
dc.rights info:eu-repo/semantics/openAccess
dc.rights.uri http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/pl/legalcode
dc.subject civic society pl
dc.subject cooperatives pl
dc.subject folk universities pl
dc.subject Grundtvig pl
dc.subject grassroot movements pl
dc.subject Denmark 19th century pl
dc.subject społeczeństwo obywatelskie pl
dc.subject spółdzielczość pl
dc.subject uniwersytety ludowe pl
dc.subject Grundtvig pl
dc.subject stowarzyszenia społeczne pl
dc.subject Dania XIX wiek pl
dc.title Poddany i obywatel. Stowarzyszenia społeczne w Danii w dobie transformacji ustrojowej w XIX wieku pl
dc.type książka pl
dc.contributor.organization Uniwersytet Warszawski Instytut Historyczny pl
dc.description.eperson Grażyna Szelągowska
dc.relation.lcategory historia pl

Files in this item

This item appears in the following Collection(s)

Show simple item record